Wyczerwienione kompleksy
Opasane nadzieją,
Ukryte za przeszszłością.
Schowane za szmatą,
Najedzone ambicjami.
Odwracanie uwagi,
Od najważniejszych z rzeczy ważnych.
Łokcie zdarte do kości,
I nie ma już, czym się rozpychać.
Szaro-złota godzina,
Trwała jednak zbyt długo.
Komentarze
Prześlij komentarz
Proszę bez agresji.