Rewolucja


Poznajdujemy sobie wrogów,
Pozamiatamy od nowa ulice.

Zamkniemy kraty, otworzymy kłódki,
Zerwiemy mosty, spalimy stolice.

Zatkniemy żagiew, wyregulujemy rzeki,
Popchniemy góry, spalimy popioły.

Natchniemy młodych, zamienimy wszystko,
Słyszysz?

Ale nikt nie woła…

Komentarze

  1. W całej tej sytuacji pociesza mnie to że każda rewolucja nawet najbardziej krwawa przynosi nową jakość. Nie zawsze jest to jakość pozytywna jak na przykład Rewolucja w Rosji ale jest nadzieja że jednak coś dobrego z tego wszystkiego wyniknie że ludzie się w końcu opamietaja i przestaną traktować siebie w tym miejscu gdzie wszyscy mamy prawo żyć jak pępek świata..

    OdpowiedzUsuń
  2. "Ale nikt nie woła"... na totalną rewolucję,zniszczenie tego co było nikt nie jest gotowy...hmmm,może nie tyle gotowy co chętny.Prościej jest modyfikować niż budować od nowa,tak jest łatwiej...i to jest fakt.Czy to źle?Nie.Bo dlaczego nie pozostawić tego co było wartościowe,a zmienić to co było złe? To ma sens...choć zbudowanie czegoś nowego na ruinach starego niby też... na rewolucję wielu musi mieć odwagę i chęć na totalną zmianę.Może zacząć rewolucję w sobie? Zrobić ją w naszych umysłach?W naszych charakterach,zachowaniach,czynach...Zostawić to co dobre,a zmienić to co złe i krzywdzące dla innych...Może powstałby lepszy świat...marzenie : ) Bardzo dobry wiersz,daje do myślenia.Tzw wstęp do głębszych rozmyślań : ) dzięki za niego ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Proszę bez agresji.

Popularne posty