Parowozownia

Poteżna, prężna, taka z moich snów,

Pod sufit komin, co iskrami w gardle, drapie co dzień.


Meandry pary, oszukują słuch,

I nie wiesz sam już, czy tu mówi szeptem, odbicie dymu, w rozchalapnej wodzie.


Kurhany wiary, a to ty masz klucz,

Podkłady z drewna-prosto z lasu, stary buk. Skopcony dzisiaj, cały pływa w smole.


Parowóz, co gna, ocalony tu,

Syp węgiel-do spalenia! Ciśnij parę-wszystko w ogień!

Komentarze

Popularne posty