Spadł śnieg

 Słabość nie zawiera się w naszych małych grzechach. Słabość nie rozkwita wszędzie, gdzie upadnie nasza łza.

Słabość to jedna linia, która nie ma końca, pomimo że idzie donikąd.

Słabość teraz, hartuje naszą nieustępliwość kiedyś.

Kiedyś, to też teraz, ale wkrótce.

Wkrótce, to może być i za dwa dni, a może być i jutro.

Sztuka polega na tym by tego nie przegapić. Bo co ma być to i tak będzie, ale w sprawach ważnych naprawdę, potrzeba decyzji podjętych instynktownie.

I jeśli instynkt podpowiada, by się skryć pod kamuflażem, to służy to tylko temu, by za szybko nie pokazać naszej siły.