Spektrum idiotyzmu

Coś, co nas otoczyło mgłą, zasiało jakiś nieład, i niepokoi o dalszy czas. Coś, co uwiera w bucie, kłuje w klapku, i boli w zęby, gdy śpimy. Coś-ktoś, co leży letargiem w progu. Zdechła mysz zamurowana w ścianie. Ogłupiały strachem kot biegający po ścianach. Nienormalne 20 lat temu, zwyczajne dzisiaj. Woda w proszku, miód w rolce. Grube letnie kalesony. Pijani zapachem snu. Zaniepokojeni smakiem oranżady, z komunii, która odbiła się po dwóch dekadach drapania się po plecach. "Szklane domy". Zielenina suszona na telewizorze. Kaskady ogłupienia. Popatrz znów na tytuł. Potem zaśnij. Jutro będzie to samo, a w poniedziałek też. Smacznego.


Komentarze

Popularne posty