Zbrodnia doskonała
-Halo
-Halo , cześć. Jak leci? Co taki smutny?
-Dno, makabra, beznadzieja. Jestem w kropce.
-A co się znowu stało?
-No wiesz. Zaliczkę pobrałem, znaczy prawie mi wcisnęli ,a kompletnie nie mam pomysłu. Ani nic, ani troszkę.
-Luzik. Spoko. Zrobimy jak zwykle ja to robię.
-Czyli?
-No przyjdź do mnie na warsztaty nauki pisania powieści, czy jak to tam się będzie nazywać.
-No ale po co?
- Mówię ci przyjdź. Posłuchasz co ludzie mają do powiedzenia. Jakie super rzeczy przynoszą. Czasem nie nadążałem notować, aż kupiłem dyktafon.
-W sumie dobry pomysł. Ale jako "niby uczestnik" czy wykładowca?
-A w sumie z tym "niby uczestnikiem" to też dobry pomysł. Tylko pamiętaj żeby ponarzekać, zgrywać malkontenta, a jak trafi się naprawdę ktoś dobry to na koniec trzeba go wyśmiać. To załatwi sprawę raz a dobrze. Już się nigdy nie pokaże.
-Jesteś genialny!
-Wiem. Do zobaczenia. Cześć.
-Buźka. Nara.
-Halo , cześć. Jak leci? Co taki smutny?
-Dno, makabra, beznadzieja. Jestem w kropce.
-A co się znowu stało?
-No wiesz. Zaliczkę pobrałem, znaczy prawie mi wcisnęli ,a kompletnie nie mam pomysłu. Ani nic, ani troszkę.
-Luzik. Spoko. Zrobimy jak zwykle ja to robię.
-Czyli?
-No przyjdź do mnie na warsztaty nauki pisania powieści, czy jak to tam się będzie nazywać.
-No ale po co?
- Mówię ci przyjdź. Posłuchasz co ludzie mają do powiedzenia. Jakie super rzeczy przynoszą. Czasem nie nadążałem notować, aż kupiłem dyktafon.
-W sumie dobry pomysł. Ale jako "niby uczestnik" czy wykładowca?
-A w sumie z tym "niby uczestnikiem" to też dobry pomysł. Tylko pamiętaj żeby ponarzekać, zgrywać malkontenta, a jak trafi się naprawdę ktoś dobry to na koniec trzeba go wyśmiać. To załatwi sprawę raz a dobrze. Już się nigdy nie pokaże.
-Jesteś genialny!
-Wiem. Do zobaczenia. Cześć.
-Buźka. Nara.
Krótką historia o niczym? ;)
OdpowiedzUsuńA to ironia z Twej strony czy na serio nie rozumiesz?
OdpowiedzUsuń...a w sumie racja. Możliwe że o "niczym" bo dla wielu taki schemat zachowań to po prostu nic. Coś normalnego. Zwykła woda życia. Coś prostego co nie zostawia śladu wyrzutów szczątkowego sumienia. No tak.
UsuńSłyszałam już o takich warsztatach, na których zniechęca się do pisania, bo po co nam następni pisarze. Współczuję uczestnikom.
OdpowiedzUsuńZapraszam
Usuńnauczyć to się można liter i ortografii i wtedy pisać każdy potrafi , tylko czy znajdzie się chętny do poczytania owych wypocin to inna sprawa i inna zabawa
OdpowiedzUsuńno jak się zrobi miniaturkę która pokazuje wszystko to co trzeba albo nie trzeba, to na pewno 90 procent wejść będzie dzięki takiej miniaturce. Ja akurat jak piszę coś na poważnie to korzystam z pomocy redaktora. Pisać umiem, ale zasad nie znam
UsuńCzasem może i warto :)
Usuń