Nieoczywista oczywistość, niedzielnego popołudnia
W obietnice wielkich pieniędzy, oraz cudów, daje wiarę każdy. W brednie, wyseplenione, pod krawatem, w oparach spoconej golonki, również co drugi. W reklamy, a jakże, bo lecą zapętlone w szkiełku. Wszystko, o wszystkich, we wszystkim, co plotkuje. Niebieski ekran wystrzeliwuje portalowe bajki, które uruchamiają, pełne powagi kiwanie głową. Tylko jak ktoś mówi prawdę, nie wierzy nikt. Tak. Powtarzam od lat. W prawdę, nikt nie uwierzy. Każdy zasłoni uszy, oczy, usta. I tak zamarznie, pod kołdrą, przy włączonym telewizorze. Kawa z rana tylko nas nie okłamie. Zawsze będzie gorąca. Jak nie będziemy uważać, to nas sobą poparzy. Nieuwaga kłuje podwójnie.
Komentarze
Prześlij komentarz
Proszę bez agresji.