Już za tydzień
Zalał nas październik. Opatulił gorączką. Zraz wyborczy, kiełbasa jak się patrzy. Plakaty są wszędzie. Leci na nas to wszystko, a końca nie widać. Można się z tym zgodzić, a można nie. Można się nawet do tego przytulić, licząc na coś więcej. To już są ludzkie "wybory, a nie zakazy". Ktoś wygra, a ktoś inny też przegra. Drukarnie się cieszą, a przewidujący wieszają swoje plakaty powyżej możliwości ich zerwania, przez rozzuchwaloną czeredę. Co może być, to i pewnie będzie.
Tymczasem jesień stęka, w swoich pękających już za moment kolorach. Tak będzie pięknie. Będzie można pograbić liście. Zająć je sobą. Odpocząć od lenistwa.
Zagłosować na siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz
Proszę bez agresji.