Trucizna dnia powszedniego

 Dla nie jednego zgubny będzie każdy jeden, pierwszy papieros wciągany do pary z poranną kawą. Dla innego będzie to kolejna lampka wina zamykająca każdą następną dobę. Nie jednego dobije golonka popijana piwem i zakąszana pieczonymi ziemniaczkami. Inny zostanie przemielony przez własną nieomylność i poczucie zajebistości.

Dla mnie taką trucizną, którą sączy się każdego dnia wokół nas wszystkich, jest kłamstwo.

Jadąc kiedyś w niedzielę rowerem górskim, mijałem kościół. Oczywiście trafiłem uszami na najciekawszy moment kazania. Moim uszom doszło zdanie o tym co zamienia nasze serce w kamień. To jest właśnie kłamstwo. Każde jedne kłamstwo zamienia nasze serce w skałę. Potem już jest za późno. Serce zostaje zatrute.

Pojechałem dalej, ale myśl pozostała i zakiełkowała. W sumie potwierdziłem tylko własne przypuszczenia. Blef, kłamstwo, cynizm... Z dala od tego. Omijać wielkim łukiem. A gdy miniemy nie oglądać się za siebie. Ani razu. Nawet w lusterku.

Amen.


Komentarze

Popularne posty