Zeszłoroczny Maj
Już wkrótce,
Nie mogę się doczekać, gdy wreszcie będziemy mogli...
Przelewać, z pustego w pełne,
Wyważać, już otwarte drzwi.
Karmić się domysłami,
Śmiać się, z tego, jak, kto, i gdzie śpi.
Za moment,
Wrócimy do bezczynności.
Zerwiemy śruby, spalimy żarem lontu sny.
A potem,
Udamy że się nie znamy.
Przypomni się, że nam, to się śni.
Komentarze
Prześlij komentarz
Proszę bez agresji.